Treningi

Już za chwileczkę, już za momencik …

Nóżka goi się, długo, ale jednak … Może to i dobrze, bo tak konkretnie odpoczęłam od biegania i tak mi się już chce wrócić na te leśne ścieżki, że już nie mogę się doczekać kiedy włożę swoje piękne szaro-zielone buty i pobiegnę w Olszynkę. A myślę że nastąpi to za jakieś dwa tygodnie. Kiedy dzisiaj zauważyłam że daję radę podbiegać dłuższe odcinki, bardzo się ucieszyłam.

Niestety w ubiegłą niedzielę ominął mnie Bieg Bemowa. Kolejny, to znaczy drugi. Miałam w planach pobiec w Biegnij Warszawo 2 października i zrobić sobie tym samym taki mały urodzinowy prezent, ale niestety chyba nie zdecyduję. Nie czuję się na siłach, aby przebiec 10 km po tak długiej przerwie. Będę więc tylko kibicować tym co pobiegną. Oby tylko pogoda dopisała.

Dodaj komentarz