Biegaczom po pięćdziesiątce zwyczajnie zazdroszczę
Z biegowego świata

Biegaczom po pięćdziesiątce zwyczajnie zazdroszczę

Sąsiadka, która bez wątpienia mogłaby być moją babcią każdego dnia mnie zachwyca. Czym? Tym, że regularnie gra w tenisa. Oczywiście, że konkretnie nie o tenis tu chodzi, tylko o uprawianie jakiegokolwiek sportu czy chęć do aktywności fizycznej w jakiejkolwiek postaci. Dzięki temu wygląda co najmniej 15 lat młodziej, a przy swoim mężu tak, jakby była … Czytaj dalej